niedziela, 9 października 2016

Moje niedzielne kanapki - wersje letnio - jesienne

Nastała już jesień, więc czas najbardziej sprzyjający warzywnemu bogactwu na kanapkach powoli przemija. Nie wyjdę już po pomidorki czy szczypiorek na działkę, ale ciągle wiele polskich warzyw można kupić, więc korzystam, póki mają one jeszcze smak. A w dzisiejszej notce pokażę Wam kilka moich niedzielnych śniadań, które od dłuższego czasu składają się z kanapek, a użyte dodatki  być może staną się dla kogoś inspiracją. Podstawę kanapek zazwyczaj stanowił żytni chleb, na wierzchu nie brakowało warzyw, owoców i ich przetworów, a do tego niemal zawsze piłam surowe kakao z mlekiem sojowym.


Na początek dwie bardzo proste kompozycje - kanapka po lewej stronie składała się z masła z nerkowców, syropu kokosowego i białej morwy, a ta z prawej to połączenie jakie pamiętam z dzieciństwa - masła oraz pomidorów. Do tego twarde jabłka i kakao surowe z mlekiem ryżowym i miodem


Takie śniadanie jadłam będąc w domu kuzynki, więc możecie zobaczyć część jej zastawy :) Kanapka z przodu składała się masła, jajka i pomidorów - rzadko jem takie połączenie, ale bardzo lubię. Kromka z lewej strony pokryta została tahini, na której umieściłam paprykę oraz nasiona słonecznika, a kanapka ulokowana w tylnej części talerza składała się z tahini i domowego dżemu porzeczkowo - wiśniowego. Żytni chleb, jakiego wtedy użyłam był dość ciężki i zawierał dodatek nasion słonecznika. Przed śniadaniem na pewno jadłam jakieś owoce, a w kubku znajdowało się kakao.


Powyżej widzicie kolejną wersję dżemu - tym razem zrobionego ze śliwek, pod którym, na chlebie żytnim zakupionym na lokalnym święcie, skryło się masło z nerkowców. Drugą kromkę chleba udekorowałam awokado, papryką i pomidorkami koktajlowymi. Kanapkom towarzyszyły owoce - jabłko, winogrona i maliny.

W powyższych kanapkach widać jeszcze dużo lata, kolejne pewnie będą już bardziej jesienne, ale na pewno smaczne :) A jakie są obecnie Wasze ulubione dodatki do pieczywa ? :)

46 komentarzy:

  1. Ja pomidorki jeszcze mam i koktajlowe i bawole serca. Mama wyrwała z krzakami, przyniosła do domu i sobie powoli dojrzewają :) Szczypiorek zasadzę w doniczce - wystarczy cebula z wyrastającym już szczypiorem i czekać aż urośnie (można do ziemi a można do słoiczka z wodą).

    Kanapki jak zwykle apetyczne i inspirujące ;) Moja siostra bardzo lubiła i nadal lubi świeży, chrupiący chleb z masłem i pomidorem - pół bochenka chleba idzie na raz ;P Ja za tym połączeniem jakoś specjalnie nie przepadałam - smaczne ale dla mnie mało sycące ;)

    Twoja kuzynka ma bardzo ładą zastawę - taką kolorową, letnią ;) Nie wiem u kogo teraz jesteś (być może u tej kuzynki) ale masz tam dobrze :) Widziałam zdjęcia Twojego jedzonka na IG i aż zgłodniałam :D Szkoda, ze nie można zamówić :D

    Widzę, że ostatnio królowało masło z nerkowców a ja pieczywa jak jadłam mało tak nadal praktycznie go nie jem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do domu przyniosłam trochę niedojrzałych koktajlowych, ale to już nicość :/

      Mnie chleb z pomidorem wystarczy, a biały miękki lubię :) Ja ostatnio jem więcej pieczywa, a chleb z masłem orzechowym jadłam akurat wczoraj na kolację :D

      Usuń
    2. Ale zawsze coś :)

      Pamiętam, że pisałaś o tym pieczywie ;)Jedz na zdrowie :)
      Mogę o coś spytać? Ktoś w Twojej rodzinie poza Tobą jest wege? W mojej rodzinie to tylko ja i niektórzy uważają to za dziwactwo - nie rozumieją jak można nie jeść mięsa ale zazdroszczą, że nie choruje ;)

      Usuń
    3. Pytasz chyba 3 raz o to :D
      Moje najbliższe osoby nie są wege, ale nie uznają diet wegetariańskich za dziwactwo. Zdanie dalszej rodziny mnie nie interesuje, ale z całą pewnością mają mnie oni za dziwoląga.

      Usuń
    4. Wybacz.. te moje zaniki pamięci :(

      Usuń
    5. Wybaczam, chyba powinnaś jeść więcej orzechów :D

      Usuń
    6. Zgadzam się z Anią :D Coś Beatka nam ostatnio coraz więcej rzeczy zapomina - a to jeszcze nie ten wiek na takie luki w główce :D

      Usuń
  2. Oj jakie piękne kanapeczki, wybieram 3 zestaw :) uwielbiam paprykę na kanapkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe, kolorowe kanapeczki :)
    Najbardziej lubimy kanapki z awokado, pomidorami, ogórkiem i szczypiorkiem, ale dobry pasztet z chrzanem lub jakaś pasta strączkowa tez jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasztet z chrzanem brzmi super, ale ostatnio mam fazę na kanapki z samym awokado :)

      Usuń
  4. Uwielbiam kanapki z awokado! Pycha:D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie odpadają pomidory. Nie mogę jeść niczego ze skórką ani kwaśnego, więc zima to okres zapychania się sałatą (póki co mamy jeszcze jesień, więc jem ogórki gruntowe, póki są). No i tyle :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomidory ze skórki obieram, jedynie tych koktajlowych nie, ale rozumiem że na żołądek mogą działać niekorzystnie. Ja z kolei sałatę jem rzadko.

      Usuń
  6. uwielbiam Twoje kanapki,są idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Letnio-jesienne i mocno kolorowe :) Ja za kanapkami zbytnio nie przepadam, ale takie kolorowe i mocno warzywne aż chce się jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny,inspirujący mnie bardzo post!Moje ulubione kanapkowe połączenie to tradycyjnie awokado z pomidorem,chce tez wypróbować masła orzechowego z wędzonym tofu,bo o tym połączeniu pisała Natalia i mnie bardzo zainspirowało :D Ale takim jajkiem z pomidorem tez bym nie pogardziła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło orzechowe z tofu wędzonym będę musiała spróbować :D

      Usuń
  9. Mmmm cudowne te kanapeczki :) Najchętniej ukradłabym tą z masłem orzechowym i morwą albo awokado i papryką <3 Ale i tak wszystkie kompozycje cudne :)
    I mimo, że ja działki nie mam to mi też się smutno robi, jak pomyślę, że nie będzie teraz świeżutkich pomidorów i szczypiorku tylko ze szklarni :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych szklarniowych nie kupuję, jem sporadycznie w niedzielę do kanapek, więc czeka mnie czas bez pomidorów :/

      Usuń
  10. Czemu nie bylo wegańskiego jadłospisu w piątek .��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam na instagramie, że wyjeżdżam na weekend. Powinien być w przyszły piątek normalnie :)

      Usuń
  11. czasami jak słyszę, że komuś nudzą się kanapki to go nie ogarniam.. jest tyle kombinacji,a Twój post jest tego idealnym przykładem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudna może być kanapka z samym masłem (choć takie też lubię :)), na szczęście można eksperymentować :)

      Usuń
  12. Do jajek na twardo rewelacyjnie pasuje szczypiorek lub cebulka dymka - uwielbiam! Ja jeszcze pod spód kładę sałatę - a potem mi wszystko spada na talerz :P Tahini mam zakupione, ale czeka na otwarcie - jak tylko to uczynię, to spróbuję w wersji słodkiej na kanapkę :)
    Uwielbiam kanapki z masłem orzechowym i powidłami śliwkowymi (lub dżemem wiśniowym albo porzeczkowym - byleby był słodko-kwaśny)! Zajadam się także kanapkami z awokado i papryką oraz płatkami drożdżowymi lub vegemite - rewelacja <3

    Nic bardzo odkrywczego ostatnio nie stosuję - jedynie rozsmakowałam się w wędzonym twarogu oraz serku typu capri, które świetnie smakują z rzodkiewką, dymką, sałatą, papryką i ogórkiem, i często lądują w moim uczelnianym plecaku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię takie połączenie :)
      Dziś jadłam kanapkę z tahini, miodem i pekankami, polecam :)
      Wędzonego twarogu nigdy nie jadłam, ale lubię wędzone tofu :D

      Usuń
  13. Bardzo smaczne połączenia. Widzę, że też lubisz morwę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie kanapki, chociaż nigdy nie mam aż tylu produktów w mieszkaniu żeby takie sobie zrobić. :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Kanapeczka z morwą białą - super pomysł :) Takiej jeszcze nie robiłam nigdy, a nawet mam zapas morwy w szafce. Pyszne te Twoje kanapeczki. Takie kolorowe. Bomba! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się strasznie pierwsza propozycja :) Ja ostatnio bardzo lubię zajadać paprykę z masłem orzechowym :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacja takie kanapki, już od samego patrzenia na takie bogactwo kolorów człowiek nastraja się pozytywnie

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam głodna jestem:D a tu tak kolorowo:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Boże jakie te kanapki są apetyczne, ja sobie nie wyobrażam kanapki bez pomidorka ale zimą może być ciężko

    OdpowiedzUsuń
  20. masło z nerkowców - wspaniałe! Twoje kanapki krzyczą "zjedz mnie". piękne kolory, aż chce się jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mniam! Ale apetytu mi narobilas:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Talerz takich cudeniek to chyba wszystkie kolory :D

    Boskieboskie i jeszcze raz boskie!

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja lubie chleb pszenny z twarogiem szynką drobiową i dżemem brzoskwiniowym. Wiem wiem dziwne, ale pyszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym jadła mięso, to pewnie bym spróbowała ;)

      Usuń
  24. Wspaniałe kanapki z dodatkami na bogato! Zaskoczyłaś mnie połączeniem papryki i tahini:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajnie wyglądające kanapeczki ;) A smakują z pewnością wyśmienicie. Bardzo ciekawe połączenie odchodzącego lata i nadchodzącej jesieni ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...